Sowa nr 1 (porwana przez najstarszego synka)
Sowa nr 2 uszyta dla średniego, mały co prawda zdążył zasnąć, więc jutro z rana będzie mieć niespodziankę :D
Mam nadzieję, że kolejne sowy będą jeszcze ładniejsze, w końcu praktyka czyni mistrza ;)
Pozdrawiam wieczornie i dobrej nocy życzę.
I dziękuję za odwiedzinki :)
sowy są bardzo wdzięczne w szyciu:) super!:)
OdpowiedzUsuń