piątek, 4 stycznia 2013

"Każdy ma jakiegoś bzika ....."

... każdy jakieś hobby ma". A ja mam bzika na punkcie paznokci. Moich własnych, oczywiście. Zawsze musiały być zadbane, o jednakowym kształcie i pomalowane. Uwielbiam francuski manicure. I wstyd się przyznać, ostatnio się strasznie w tym zakresie zaniedbałam. Po pierwsze brak czasu przy trójce dzieci (najstarszy za chwilę kończy 6 lat, średni w grudniu skończył 2 latka, a najmłodszy ma 7 miesięcy), po drugie najpierw jedna ciąża, potem od razu druga ciąża, dały o sobie znać i moje paznokcie strasznie się osłabiły, stały się łamliwe. Udało mi się jednak w ostatnim czasie doprowadzić je do ładu :D. Zapuściłam (choć troszkę), nadałam odpowiedni kształt, a wczoraj wieczorem, jak już chłopcy poszli spać, udało mi się je nawet pomalować. Oto efekt: 



  

Pozdrawiam wszystkich :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz